Wysłuchując ostatnie zdanie Astorii nawet nie zwracał uwagi co Neville i Daphne razem robią jednak przestali , gdy słyszeli jak ktoś schodzi po schodach . Kroki stawały się coraz bardziej natarczywe aż się okazało , że to był Colin oświetlający sobie drogę czarną różdżkę nie zdając sobie z jej prawdziwej mocy . Czarna różdżka w pewnym sensie miała swoją własną osobowość , gdyż jeśli dzierżawcę chce wymienić doprowadzała do tego zmieniając osobowość swojego posiadacza nieświadomego wpływu Insygnia Śmierci . Właśnie teraz różdżka przeznaczenia została skierowana na przemiennie w stronę sióstr Greengrass wbrew woli Colina , który widać było w jego oczach nie chciał tego zrobić przez siłę woli różdżki . Zdziwione wycelowaną w nie różdżką bardziej przysunęły się do Neville i Centuriona mając nadzieję , że w ten sposób zostanie im zapewnione z jego strony bezpieczeństwo . Ślizgońska natura nakazywała im się trzymać silniejszej strony konfliktu jednak teraz widząc słabość Założyciela postanowiły dołączyć do buntowników mając nadzieję na pewne korzyści z tym związane po upadku Slytherina . Doskonale siostry zdawały sobie sprawę , że obecnie jako dziedziczki będą miały duże możliwości w zależności od tego po czyjej stronie staną . Prawdę mówiąc jednak na Astorii zrobił większe wrażenie Centurion , który otwarcie sprzeciwia się temu co zostało mu narzucone przez urodzenie i jego liczne dokonania jednak nie mogła jeszcze o nim myśleć póki nie zakończy się wojna i będzie gotowy na nową dziewczynę po Lunie . Lovegood wzbudzałąa w niej za swojego życia mieszane uczucia jednak milcząco ją szanowała jednak nie ukazywała tego po sobie mimo wielu prób jej ośmieszania przez Ślizgonów . Oczywiście nie kochała Centuriona tylko , że związanie się z nim byłoby dla niej bardzo zyskowne nawet jeśli Slytherin zwycięży przez chęć odbudowania przez niego rodu dzięki Centurionowi i Aureli . Nie miała co do Aureli wypracowanego zdania , ale miała nadzieję zyskania u niej sympatii co pomorze w zdobyciu jej ojca . Nie mogła jednak ignorować tego , że Centurion był według niej bardzo przystojnym mężczyzną . Daphne widząc wtuloną swoją siostrę w ramionach Centuriona dopiero po chwili dostrzegła korzyści jakie widziała jej siostra w Centurionie . Starsza siostra jednak nie była w stanie sama tego przed sobą przyznać w stosunku do Longbottoma , który mimo swej atrakcyjności nadal nie widziała w nim zbyt wielu korzyści .Wreszcie berło śmierci nie widząc zagrożenia w siostrach pozwoliła chłopcu przejąć nad sobą kontrolę pozwalając się opuścić w kierunku ziemi na znak pokoju . Wtedy chłopacy rozluźnili uścisk tak by siostry mogły się odsunąć od nich na pewną odległość , które poprosiły cicho Centuriona by pokazał im gdzie mogą niepostrzeżenie przejść się odświeżyć tak by nie mogli zobaczyć ich domownicy . Dosyć szybko siostry zniknęły z zasięgu wzroku chłopaków aż sami zostali w piwnicy aż do przybycia Aureli , która była ciekawa przyczyn czemu jej ojciec tak długo nie wracał . Obserwując twarz obojętną zwykle na emocje dzięki swojej magii umysłu wyczuła targające uczucia Centuriona co znaczyło przybycie tutaj dwóch kobiet potwierdzając to sobie po rumieńcu na twarzy Neville , który nie był w stanie z siebie wydusić ani słowa . Aurelia schodząc po schodach tylko szła w kierunku Centuriona wyczuła damskie perfumy co jak podejrzewała było oznaką obcej kobiety .
- Możesz powiedzieć mi czemu czuję ojcze na tobie zapach damskich perfum . Przecież nie okazywałeś nikomu takiej bliskości . - wypowiadając z pretensją te słowa mając na myśli brak czułości ze strony ojca . - Rozumiem , że czujesz się samotny bez mamy . To nie jest jeszcze czas na nową kobietę . Nie czuję się zbyt dobrze z tym , że przeze mnie mama umarła . Nie jestem jeszcze na to gotowa . - dodała ze zrozumieniem jednak doskonale wyczuwalną prawie zazdrością , która sprawiła po chwili uwolnienie się swoich wampirzych instynktów wietrzących jakikolwiek ślad krwi dziewczyny . Kły w tej ciemności raziły swoją bladością jednak nie miała pojęcia czemu nie ma przy niej Humila , który potrafił sprawić by zapomniała o całym świecie otaczającym ją ze wszystkich stron . Centurion widząc zazdrość i wysuwające się kły Aureli chciał ją wziąźć w swój uścisk mając nadzieję , że w te sposób schowa swoje kły jednak ta odepchnęła go dosyć stanowczo mocno zadziwiając Centuriona nie będącego pewien jak się ma teraz w stosunku do niej zachować . Neville widząc zachowanie Aureli i Centuriona gestem pogonił Colina by opuścili niezauważalnie piwnicę zostawiając ich samych żeby sobie wyjaśnili wszystkie sprawy należące do nich .
- Aurelio to nie jest tak jak myślisz . Dziewczyny przyszły tu od Slytherina dając możliwe informacje o jego horkruksie , które pozwolą nam wykorzenić zło z naszego rodu od podstaw . - próbował wyjaśniać Centurion , lecz Aurelia go nie słuchała i tylko głaskała łkając klejnot horusa jaśniejący na przemian na kolor czarny symbolizujący śmierć i czerwony oznaczający wściekłość prawie doskonale ukazujący emocje Aureli będące negatywne . - Bez względu na to czy zwiążę się jeszcze z kimś to zawsze będę cię kochał moja droga bez względu na to co się stanie i zrobisz . - obiecał Centurion obserwując swoją kochaną córkę . Aurelia z wyraźnie wymalowaną złością na twarzy nie zwróciła uwagę na ojca i wyszła z piwnicy zostawiając go tam całkowicie samego w ciemności . Doskonale rozumiał swoją córkę jednak nie planował się z nikim wiązać co źle zrozumiała Aurelia przez perfumy spoczywające jeszcze na nim nie pozwalające odwrócić mu uwagi od Astorii Greegrass w pewien sposób podobnej do Luny jednak brakowało mu w niej rozmarzenia jakie miała Luna za swego życia . Nie potrafił sprecyzować jeszcze swoich uczuć do Astorii jednak mimowolnie poczuł do niej od początku sympatię pomimo jej zbyt śmiałego zachowania do niego . Powtórzył w tej chwili do siebie swoje słowa jakie skierował do swojej ukochanej córeczki Aureli będąc pewny , że prawdy swojej obietnicy dla jedynej osoby przypominające mu zmarłą ukochaną Lunę Lovegood .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz