Minęły zaledwie dwa dni od reinkarnacji Noemi ukochanej założyciela , ale i tak nie jeszcze dochodziła do siebie . Malcolm ukochany Milicenty dzielnie ją wspierał towarzysząc jej w każdym miejscu i ofiarując jej ramię w chwilach płaczu zdarzający się często co Noemi przyjęła życzliwie przyjmując jego ramię w , które się wtuliła chcąc częściowo zapełnić pustkę po Salazarze . Wszyscy byli już przygotowani na wyprawę do Hogwartu jednak od reinkarnacji Noemi towarzyszył marazm , któremu próbował przeciwdziałać Centurion próbując zachęcić wszystkich do ćwiczeń zaklęć bojowych jednak tylko Aurelia wraz z Lily ochoczo przyjęły ofertę Centuriona i cały czas ćwiczyli mając nadzieję podnieść wiarę Ruchowi Oporu . Uczucie między Michaelem , a Cho rozwinęło się już tak mocno jakby byli ze sobą od zawsze . Hermiona Granger wraz z Aldertonem niechętnie zajmowali się kompletowanie biblioteki Potterów , która ja się okazała już za czasów Huncwotów była nieuporządkowana jednak gdzieniegdzie można było zobaczyć trochę porządku co wskazuje na częstą obecność Lily w tym miejscu . Wczoraj dowiedzieli się o coraz częstszych pojawiających się buntach od Longbottomów , które wskazywały na upadek wpływu Slytherina co dodawało ich trochę otuchy jednak Ministerstwo i Hogwart jakby były na to niewzruszone . Jedyny przypadek buntu w Hogwarcie o jakim słyszeli była próba wykradnięcia miecza Gryffindora z gabinetu Flitwicka jednak dosyć szybko domyślili się , że ktoś musiał wiedzieć o horkruksie Slytehrina w Hogwarcie jednak nie wiadomo było kto . Jedyne co ostatnio robili to tylko ratowanie mugoli z rąk fanatyków założyciela wyjątkowo zaciekłych jak z jakiegoś horroru zachowywali się niemal jak zwierzęta byle nie pozwolić na uwolnienia mugoli . Działalność Lockharta pozwoliła im się dowiedzieć do coraz częstszego użycia zaklęcia zapomnienia , które jak potem zauważyli wyzwala z wpływu Slytherina jednak ceną za to jest zapomnienie wspomnień z ostatniego roku . Mugole jak odkryli z zaskoczeniem też zaczęli stawiać opór i byli świadkami jak się bronili przy użyciu broni palnej przed , którą najwidoczniej zaklęcia w żaden sposób nie chronią i mogą jedynie je tylko zahamować . Wściekli poplecznicy Salazara robili wszystko by powstrzymać ludzi od używania zaklęcia zapomnienia jednak gorszym problemem dla nich stali się mugole , którzy potrafili się przed nimi obronić jednak nie wiedzieli gdzie jest ta broń i nie mogli ich zabić bezpośrednio . Marazm jednak został przerwany przez odgłos teleportacji jaki usłyszał Centurion , który nastąpił tuż przy granicy posiadłości . Nie było mu dane jednak iść samemu przez upór Neville Longbottoma , który widać nie mógł już znieść tego braku czynności . Wychodząc z domu Potterów zobaczyli dwie młode dziewczyny , które słaniając się na nogach skierowali się do nich jakby przed chwilą zostały trafione klątwą . Neville z zaskoczeniem rozpoznał Asterię i Daphne Greengrass , których najmniej się tutaj się spodziewał co wskazywało na całkowite wyniszczenie domu Slytherina w Hogwarcie . Centurion nie będąc pewny czy może zaufać dziewczynom rzucił Asterii Veritaserum , które gestem nakazał by wypiła i odpowiedziała mu na kilka pytań . Daphne była przeciwna użyciu eliksiru prawdy jednak widząc niebezpieczny błysk w oczach Centuriona spojrzała twardym wzorkiem na siostrę bardzo przerażona tak daleko posuniętą ostrożnością , która niepewnie skierowała fiolkę do ust i ją wypiła oddając w bladą dłoń tarszej siostry pustą fiolkę zmęczonej mocno teleportacją .
- Jeśli wiesz cokolwiek o pewnej rzeczy będącej szczególną dla Slytherina lepiej nam powiedz co to jest , bo musi zostać bezwzględnie zniszczone by obalić to co się wokół nas dzieje . - rzekł Centurion prowadząc siostry i Neville do piwnicy Potterów tylnym wyjściem by nie ściągać tutaj wszystkich . Centurion jako jedyny został wtajemniczony w to miejsce poza Potterami , którzy mieli tutaj za swojego życia punkt aportacyjny . Piwnica pełniła kiedyś funkcje salonu , gdyż znajdowały się tutaj miękkie fotele i kominek , gdyż pierwotnie dom był wyższy i kiedy doszło do próby zabicia Harrego dom obsunął się o jedno piętro .
- Horkruks jego jest nieznany jednak jak zauważyłam Salazar codziennie bywa w szkole i zerka bardzo często na godło Hogwartu wiszące w Wielkiej Sali jakby ktoś miałby zamiar zniszczyć je i jest prawdopodobne , że właśnie to jest horkruks . - odpowiedziała zgodnie z prawdą Astoria jakby nie zwracała uwagi na to , że to eliksir tak na nią wpływał . Nie potrafiła powstrzymać w sobie chęci mówienia , które kazało jej mówić cały czas zgodnie z prawdą nawet jeśli widać był brak takiej potrzeby . Mówiła w tej chwili nawet jak Centurion nie zadawał jej pytań i wtedy rozwijała poprzednie kwestie mając nadzieję dać mu taką odpowiedź jaką potrzebował . Daphne oszołomiona mocą eliksiru nie chciała już by Astoria coś mówiła pod wpływem eliksiru jednak Neville wtedy nieoczekiwanie złapał ją w pasie i spojrzał jej w oczy . Zaskoczona królowa śniegu szarpała się tylko do czasu aż spojrzała prosto w oczy chłopaka zupełnie nie przejmując się swoją siostrą i pozwalając błądzić jego dłoniom po jej bluzce . Nie wiedział dlaczego się tak zachowywał , ale mu się podobało i zaczął po chwili całować szyję Daphne pochłoniętej jakby w amoku nie zdającej sobie sprawy na co pozwala Nevillowi Longbottomowi wzbudzającemu w niej przez dłuższy czas uczucie pogardy zmazane przez ostatnie wydarzenia za czasów Umbridge . Centurion nie był pewny tego co mówiła Astoria , której spokojnie się przysłuchiwał mając nadzieję na zdobycie właściwych informacji i właśnie po chwili usłyszał informację do której zmierzał od początku podczas rozmowy .
- Potrzebujemy kła potwora z Loch Ness , gdyż kieł bazyliszka w tym wypadku może być za słaby . Tracey wraz z Grahamem próbowali w tajemnicy dzięki przywołanemu kłowi bazyliszka zniszczyć godło , ale wtedy tylko jedynie lekko ściemniało i tylko pojawiły się rysy jednak słychać było śmiech Slytherina dochodzący z godła . - odparła Astoria kiedy wpływ eliksiru ostatecznie osłabł na tyle , że mogła ograniczyć w sobie chęć do mówienia .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz