Alastor Moddy emerytowany auror przywrócony na służbie próbował jakoś uspokoić rozmowy jakie się rozległy po tym jak Centurion wysłał świeżo przybyłego Kingsleya na przeszpiegi Salazara Slytherina ich nowego wroga , który stanowił jedną z plag jaka została uwolniona z piramidy Furmantu według krótkiej wzmiance o niej w zbiorze Blacków . Fenrir i Amora niepewnie rozglądali się po przekrzykujących się członkach ruchu oporu . Cho Chang przerażona tym , że musiała opuścić jak się jej wydawało bezpieczny Hogwart wtuliła się w ramiona jedynego stojącego po białej stronie Krukona Michaela Cornera przez to bardzo aroganckiego kłócącego się z Huncwotami . Huncowoci próbowali mu wyrzucić z pamięci myśl o opuszczeniu posiadłości . Corner miał zupełnie inne zdanie , gdyż chciał tylko chronić swoich mugolskich dziadków ze strony matki . Ostatecznie jednak zgodził się z Huncwotami , gdyż liczył na ich szybki wyjazd z Anglii by uchronić się od zagrożenia jakie nosił w sobie Slytherin , którego życiowym celem było unicestwienie wszystkich ludzi niemagicznych żeby według niego czarodzeje nie musieli się przed nimi ukrywać . Wszystko najwidoczniej musiało się roztrzygnąć w rodzinie , gdyż nikt nie miał tak dużej szansy jak Centurion . Hermiona Granger szybko zrozumiała co się stało i rozmawiała obecnie z Lily Potter o możliwym zwiększeniu obronności Grimmauld Place 12 i ochronie wszelkich mugoli i mugolaków jakich będą w stanie mimo małych możliwości . Dean Thomas wraz z Nevillem Longbottomem szybko się zaaklimatyzowali się w nowym miejscu . Neville mimo wszystko słyszał o tym , że babcia nie podporządkowała się Slytherinowi i obecnie się przemieszczała by dotrzeć do niego . Centurion bacznie obserwował wszystkich do czasu pojawienia się w wejściu Kingsleya . Gestem zaprosił by auror usiadł co bezzwłoki zrobił zwracając uwagę zebranych . Wszyscy widząc Kinsgleya szybko zajęli miejsca by usłyszeć co ma do powiedzenia na temat sytuacji w świecie czarodziei .
- Możemy być pewni , że Slytherin kontroluje Miniserstwo z dominującą tam Dolores Umbridge sprawującą tam pełnie władzy i Hogwart na czele z Flitwickiem . - powiedział krótko Kingsley potwierdzając przewidywania Centuriona , który był pewien takiej możliwości . Nie był tylko pewien jak zareaguje Aurelia jeśli się obudzi teraz w Hogwarcie pod kontrolą Slytherina . Obiecał swojej ukochanej , że będzie chronił wspólną ich córkę i zamierzał słowa danego ukochanej dotrzymać . Centuriona jedynie obchodziło to co się dzieje z Aurelią jednak dał się innym wypowiedzieć na to co się dzieje dzięki działaniom Slytherina . Teraz musieli stawić czoło nowemu zagrożeniu znacznie osłabieni , gdyż nie mieli możliwości powiększenia swych zastępów .
- Potrzebujemy szpiega tak by się znajdował blisko Slyterhina jednak nie będzie to wcale takie łatwe i przeciwdziałać jego planom . - powiedziała spokojnie bardzo pewnie Cho Chang . - Kochałam Cedrika by zabrał mi go Voldemort . Kochałam wbrew Ginny Harrego zabitego wraz z Voldemortem w jednym ciele przez Slytherina . Nie chcę myśleć , że jak znowu się zakocham to szczęście mi zostanie zabrane przez kolejnego czarnoksiężnika . - dodała z jakimś drżeniem w głosie . Nikt nie miał pojęcia , że przez krótki czas Harry chodził z Cho Chang . Michael Corner widząc drżenie swojej przyjaciółki objął ją mocniejszym stanowczo uściskiem co przyjęła z wdzięcznością . Lily Potter po chwili wraz z Alastorem Moddym i Huncwotami wyszli nałożyć najsilniejsze tarcze ukrywające Grimmauld Place 12 . Posiadłość chroniło wiele zaklęć jednak w zamku były pewne osoby , które znały te miejsce i trzeba było ponownie je ukryć żeby nikt kto stoi po stronie wężowego języka nie przekroczył tego progu . Amora do tej pory stojąc cicho w ramionach ukochanego postanowiła przemówić .
- Trzeba wysłać jak najszybciej Humila do Aureli . - zajęła miejsce Amora przyglądając się z wyraźną troską Centurionowi . - Może ci się to nie spodobać , ale Aurelia mogła by zainicjować ruch oporu w Hogwarcie w czym wesprze ją Humil potajemnie . - obserwowała wyraźnie skonsternowaną twarz Centuriona .
- Niech tak będzie Amoro . Jeśli wiesz gdzie jest Humil natychmiast wyślij go do niej . - wydusił z siebie z trudem Riddle ukrywając doskonale przez wszystkimi emocje jednak czuł wyraźnie jak to go zżerało od środka jak pasożyt , który bardzo powoli zabija swojego żywiciela jakim teraz było serce Riddle .
- Zapomnieliśmy o Ministerstwie Magii , które nominalnie kontroluje czarodziejów na wyspach . Slytherina chyba i tak ono zbytnio nie interesuje . - zwróciła uwagę Hermiona żałując , że jej ukochany uległ wpływowi Założyciela tak łatwo . Niewiele lepszą sytuację miał Dean Thomas , który dowiedział się niedawno zanim przybył do posiadłości Blacków , że jest synem Kinsgleya z czym próbuje się uporać przy pomocy aurora . Lily Potter nadal miała przed oczyma ciało jej dorosłego syna , który nie miał dane mieć dobrego życia do jeszcze bardziej przygnębiało Ginny jednak pocieszył ją fakt jego życie w Hogwarcie i przyjaciele o czym się dowiedziała od Hermiony najbliższej przyjaciółki Harrego . Dostając nowe życie pragnęła zgromadzić wszystkie insygnia śmierci by odzyskać ukochaną rodzinę . Nawet zmarł jej dawny przyjaciel Severus Snape zaciekły wróg jej męża jak się dowiedziała miał wielkie zasługi dla jej syna .
- Zrobię wszystko żeby jedyna moja żyjąca rodzina mimo tego co zrobiła mi Petunia mogli się czuć spokojnie . - odparła z pełną mocą Lily pozwalając sobie na chwilę nostalgii . Syriusz przypominając sobie siostrę Lily bez słowa przytulił ją do siebie za co była mu niewiarygodnie wdzięczna . Nieoczekiwanie próg domu przekroczyła nieznana osoba . Zdziwieni członkowie ruchu oporu wstali by zobaczyć kłócącą się z portretem Walpurgii Black Narcyzę Black zdejmując czarną opończę , która chroniła ja doskonale przez możliwością jej ataku ze strony czarnej strony . Narcyza równie zszokowana zupełnie nieświadomie trzymała w rękach lalkę , która budziła uczucie niepokoju u Remusa Lupina obserwującego z podejrzliwością dziecięcą jak się wszystkim wydawało zabawkę .
- Co to za lalka Narcyzo ? - zapytał trochę zbyt ostro Remus mrużąc oczy obserwując przedmiot w rękach kobiety .
- Nie wiem w ogóle skąd ją wzięłam . przyznała szczerze Narcyza . - Słysząc co się dzieje wyniosłam się z Malfoy Mayor i pojawiłam się przed Grimmauld Place 12 . Nie pamiętam samego momentu teleportacji , ale dopiero ty mi uświadomiłeś obecność lalki w moich rękach . - opowiedziała z radością widząc Lily .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz