wtorek, 17 czerwca 2014

Rozdział XXXIV : Siła woli

Centurion zanim wszedł do Hogwartu z całą resztą wysłał do Dumbledore patronusa żeby uprzedzić o tym , że będzie miał nieplanowanych gości w Hogwarcie jakim była Narcyza wraz z Amorą i Greybackiem wyraźnie zakochanym w Amorze . Wrota Hogwartu wreszcie się otworzyły , lecz zastał w Wielkiej Sali z resztą tylko i wyłącznie Albusa Dumbledore wraz z Tomem Riddlem wyglądającym teraz bardzo blado jakby zobaczył ducha na , którego wyglądał przez swoją wyblakłą postać . Dumbledore natomiast wyglądał na zaskakująco spokojnego zważywszy na to , że w zamku obecny jest groźny wilkołak Fenrir Greyback .
- Witajcie moi drodzy . - powitał z błyskiem w oku Dumbledore patrząc spokojnie na wilkołaka . - Kim jest ta piękna kobieta , którą sprowadziliście . Miałem przyjemność poznać wcześniej panią Narcyzę Malfoy i pana Greybacka . - odparł z niechęcią Dumbledore pierwszy raz okazując swoją nieufność jaką żywił .
- Jestem Amora . Dumbledore i doskonale o tym wiesz ! - odparła oburzona Amora . - Narcyza jakbyś nie wiedział zrzekła się swojego nazwiska wraz z synem i przyjęła swoje macierzyste nazwisko Black , które musiała wcześniej odrzucić przez politykę dynastyczną rodziny Blacków jakim były czyste małżeństwa . Fenrir widząc wściekłość Amory zbliżył się do niej niepostrzeżenie by następnie przybliżyć dłoń ukochanej do siebie by ją uspokoić co było charakterystyczne dla jego rasy , która była bardzo opiekuńcza względem swoich partnerek . Jednak nigdy się nie zdarzyło by w pary łączyły się osobniki z ras wampirów i wilkołaków , którego pierwszy przykładem stało się zakochanie Greybacka w Amorze mieszkanki Vesady będącej przykładem świetnie funkcjonującej wspólnoty wampirów postrzeganych jako bestie chaosu .
 - Mój czas jest bliski końca Centurionie . - zbliżył się Tom na tyle blisko by chłopak miał go w zasięgu ręki . - Nie chcę żebyś odszedł . Jesteś moim ojcem , którego chciałem mieć od samego początku . - rzekł Centurion zdając sobie sprawę z tego czym dla niego się stała dobra strona Voldemorta , którą miał ostatecznie utracić przez pragnienie duszy pragnącej stanowić całość i być ostatecznie wolną od egzystencji ziemskiej . Dusza zawsze dąży do zniknięcia z powierzchni ziemi jednak im dłużej nie opuszcza ziemi tym trudniej jej opuścić to co zyskała na ziemi . Tom ostatecznie nie mógł trwać więcej , gdyż okaleczona dusza Voldemorta bardzo silnie przyciągała go z , którą coraz trudniej było mu z jej siłą woli walczyć w umyśle . Nigdy dusza Toma nie wygra , gdyż przed staniem się czarnoksiężnikiem nawet nie znał magii umysłu wzmacniającą wolę . Hermiona wraz z Luną nie wiedząc co robić opuściły Wielką Salę i udały się do swoich miejsc . Milczenie się dłużyło tak , że Narcyza również ją opuściła nie chcąc mieć poczucia zmarnowanego czasu . Zobaczywszy zamknięte lochy chciała je otworzyć jednak zobaczywszy w lochach trytony z przerażeniem je oszołomiła i poszła szukać swojego najukochańszego syna , którego strasznie długi czas nie widziała . Greyback wraz z Amorą opuścili również Salę jednak to Amora trzymała za ramię Fenrira dając mu tym samym znać , że zaakceptowała go jako partnera jednak to ona pełniła dominującą rolę co Greyback przyjął jako coś oczywistego . Wreszcie Centurion został sam ze swoim ojcem i Dumbledorem jednak zauważył , że sytuacja Hogwartu nie jest zbyt dobra o czym się przekonał widząc otaczające Hogwart trytony poukrywane pod powierzchnią wody gwarantującą im kamuflaż , ale także dogodne miejsce do ataku na każdego opuszczającego mury oblężonego Hogwartu zalanego już w lochach przez wodę , która żadnym czarami nie chciała dać się wylać . Dumbledore widać teraz był skonsternowany przez to , że widać miał do przekazania bardzo okropne informacje dla samego Centuriona , ale Tom Riddle próbował wyglądać optymistycznie co było trudne dla niego ze względu na jego sytuację będącej z każdą chwilą coraz gorszą przez Voldemorta przyciągający jego co może doprowadzić w końcu do jego zaniku .
- Znaleziono podczas jednej z misji zakonu ciało twojej siostry , które wyglądało na zabite zaraz po urodzeniu . - Dumbledore oznajmił chcąc oszczędzić Toma przed uczuciami , które zaczęły nim targać od kiedy się o tym dowiedział tak , że nie był wstanie powiedzieć o tym fakcie Centurionowi będąc już i tak na skraju załamania . Tom Riddle coraz bardziej tracił swoją siłę woli co wyraźnie się na nim odbijało powodując jego zanikanie ze świata żywych do , którego sprowadził Centurion pragnąc dla siebie prawdziwego ojca . Mimo tego jakich miał rodziców Centurion nadal liczył na to , że zawróci ich z drogi wybraną czarną  magią . Centurion poczuł w tej chwili jak do jego umysłu dostaje się Voldemort , który próbuje przełamać silną jego silną wolę i podporządkować ją sobie by uczynić ze swego jedynego szpiega , gdyż lojalność Severusa Snape coraz bardziej stawała się dla czarnego pana bardzo wątpliwa przez wzrost niechęci do tortur przez Snape . Poczuł już bezsilność go ogarniającą przez ciągły atak umysłu Voldemorta . Jednak poczuwszy zagłębienie się umysłu ojca we wspomnienia o Laurze Peverell tak się wściekł , że wykurzył go akurat tylko z tego wspomnienia będące dla niego zbyt drogie i stanowiło jego z jednych z najmocniejszych wspomnień pozwalających opierać się mu wszelkiej magii umysłowej od strony najpotężniejszych magów umysłu jakim był Voldemort , a także Dumbledore nie ufając jednak nawet Dumbledorowi do końca . Wiedział o tym , że miał mieć siostrę jednak widać Bellatrix rzuciła na niego wtedy Obliviate nie chcąc dawać mu niepotrzebnych wspomnień . Dopiero teraz dostrzegł , że Tom Riddle trzyma w rękach małe zawiniątko . Wyrwawszy je mu z ręki delikatnie podniósł tkaninę zakrywającą twarz . Siostra była taka malutka i krucha , że natychmiast poczuł przypływ wspomnień z Laurą w roli głównej . Nigdy nie zapomniał o Laurze , ale ona pomagała mu właśnie też wyjść z dołka po tym jak stracił swoją bądź co bądź rodzinę . Właśnie w tej chwili czując wzruszenie przytulił ciało swojej martwej siostrzyczki , której nie dane było żyć i poznać swego brata . Została zabita przez swoją matkę przez sam fakt , że była hańbą dla Bellatrix samo urodzenie charłaka . Bellatrix nigdy nie miałą silnej woli i przez dzieciństwo była podporządkowana matce , a potem swoim kolegom wykorzystującym jej zdolności do magii .
Tytuł nie bez powodu taki wybrałem , bo ma pokazać jak bardzo ludzie są bezbronni wobec charyzmy pojedynczej jednostki . Centurion jak widzicie ukazuje wyjątkowo silne emocje , lecz nie ujawnia ich nikomu co nie jest zawsze dla człowieka dobre . Kolejny rozdział będzie dotyczyć osoby , która była marginalizowana w Cierniu Róży jednak w przyszłym rozdziale zostanie poświęcony czas wyłącznie tej postaci . Nie wiem kiedy rozdział się ukaże , ale będę się starał szybko opublikować . :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz