niedziela, 13 kwietnia 2014

Rozdział XXV : Konflikt na cmentarzu

Tymczasem po zalanej Anglii na miotle przelatywał Harry Potter , a raczej Voldemort w ciele Harrego . Każdy kto mógłby go zauważyć można było widać , że jest zadowolony z tego co zrobiła jego dobra strona znana jako Tom Marvolo Riddle . Wściekły był , że z większości horkruksów jego dobra strona powstała jednak był całkowicie pewny , że ostatni jego horkruks nie zostanie przez nikogo znaleziony . Próbował w ciele Wybrańca dostać się do swojego ja jednak nie mógł , gdyż umysł Pottera blokował mu dostęp do wspomnień o tym gdzie przebywa wraz z innymi śmierciożercami . Jedyne co obecnie go cieszyło to , że pozbawił Wybrańca jego najlepszej przyjaciółki szlamy . Coraz większym zmartwieniem dla Lorda Voldemorta był jego syn Centurion Riddle , któremu udało się wydostać z Departamentu Tajemnic . Był zadowolony z syna , lecz wolał by stał po jego stronie . Wykurzenie tej kobiety z Hogwartu było na rękę mu , gdyż Dumbledore nie mógł już tak często angażować się w wydarzenia w świecie czarodziejskim . Zobaczywszy dolinę Godryka wyczuł jak umysł Harrego próbował z nim walczyć o kontrolę nad ciałem . Voldemort podczas bitwy myśli nie panował w pełni nad ciałem Chłopca-Który-Przeżył . Miejsce urodzenia Pottera było widać dostatecznie silne by Riddle stracił kontrolę nad ciałem , które właśnie zniżało lot by odwiedzić dolinę . Nie chciał tutaj wracać jednak dla świętego spokoju pozwolił sobie wylądować w Dolinie Godryka Gryffindora . Dolina okazała się pusta , gdyż wszyscy o tej porze wyjeżdżali z miast . Widział wyraźnie , że woda jest zatrzymywana magicznie przed wtargnięciem do miasta . Cieszył się bardzo szczerze z tej powodzi , ale zarazem był zły , że mimo tego większość mugoli mieszkała w miastach , które przed powodzią przecież chroniła magia . Nikomu widać jednak nie opłacało się wyjść na dwór , gdyż ta powódź zamiast przynajmniej ochłodzić powietrze przepuszczała je , a także je mocniej ogrzewała tak , że nikt nie był w stanie wyjść z domu . Voldemort jednak nie musiał się tym przejmować , gdyż magia dawnego starożytnego Egiptu i jego zaklęć uodporniła go na działanie wszelkich czynników środowiska . Marzył o tym żeby tę Dolinę zburzyć i stworzyć na jej miejscu własny zamek , lecz nie był w stanie tego zrobić , gdyż silna magia wybrańca objawiła się w tym miejscu i chroniła ją niejako przed zniszczeniem przez jakiegokolwiek przeciwnika . Widział już w swoich myślach te miejsce jako wylęgarnie potencjalnie najsilniejszych sług przywróconych do życia , którzy by przystąpili do niego dobrowolnie . Wreszcie postanowił wybrać się na cmentarz by odwiedzić groby tych , którzy mu się jako ostatni oparli zanim bezskutecznie zabił Wybrańca , którego ciało obecnie kontrolował . Ludzie , którzy widzieli jak idzie na cmentarz natychmiast zasłaniali zasłony pod widokiem jego czerwonych oczów mieniące się czasami na kolor Avady , gdy umysł Pottera był wyraźnie wzburzony profanacją czarnego pana . Dotarł wreszcie nad grób rodziców Wybrańca , czyli znanych w świecie jako Lily i James Potterowie . Mimo zamordowania ich w tamtą pamiętną noc nadal darzył Lily Potter ogromnym szacunkiem pomimo , że nie skorzystała z propozycji przeżycia . Doskonale wiedział jak opanować w pełni ciało i umysł Pottera . Rzucił wreszcie w kierunku grobu Lily Potter zaklęcie Wingardium Leviosa  , które spowodowało unoszenie się pokrywy w powietrzu . Dostrzegł w tej chwili w nienaruszonym stanie ciało , które było i jest przez cały czas obiektem westchnień Severusa Snape jego najbardziej zaufanego sługi . Przywrócenie tej kobiety do życia jeszcze skuteczniej by zapewniło mu wierność Severusa . Wiedział jednak , że Lily nigdy nie popierała jego działań , wiec w chwili ożywienia powinien w jej umyśle wstawić strażnika , który zagwarantował by mu podległość Evans i zablokowanie jej możliwości użycia magii umysłu , którą doskonale władała aż do narodzin Wybrańca . Każdy potomek blokuje magię umysłu przez rok jednak jego strażnik mógł zostać przez tylko i wyłącznie strażników piramidy Furmantu , którzy musieli to zrobić wspólnie , gdyż magia wszystkich strażników , czyli czterech uniemożliwiała ponowne odbudowanie strażnika umysłowego . Wiedział na razie tylko o dwóch strażnikach , czyli Draco Malfoyu i nieznanej mu osobiście Luny Lovegood oceniana jako dziwaczka przez Malfoya . Wydawało mu się prawdopodobne , że drugi chłopak , którego mogła dotyczyć przepowiednia też mógł być Wybrańcem , ale również może być strażnikiem piramidy , czyli Neville Longbottom . Nie miał żadnych domysłów o tym kto mógłby być ostatnim strażnikiem , lecz z tego co wiedział to mogła być nim wyłącznie dziewczyna z domu Hufflepufu , bo to założyciele Hogwartu stworzyli piramidę Furmantu ukrywając coś w niej co nawet Salazar Slytherin bał się ujawnić . Poczuł wtedy jak umysł Harrego natarł na niego . Nie był to zwykły atak , gdyż użył wyższej magii umysłu imaginacjii , która spowodowała , że jego umysł zaczął być bombardowany jego własnymi wspomnieniami z życia . OCZY MEROPY-SIEROCINIEC-DUMBLEDORE-HOGWART-BAZYLISZEK-BURGIN & BURKS-EGIPT-GRINERWALD-HORKRUKSY-PRZEPOWIEDNIA-JAMES POTTER-LILY POTTER-ODBITA AVADA-BŁĄKANIE W ALBANI-KAMIEŃ FILOZOFICZNY-GINNY WEASLEY-UCIECZKA POTTERA . Wspomnienia te nagle powróciły do życia i przypominały mu największe upokorzenia jakie doznał w większej części przez Dumbledore i Pottera . Przejęcie ciała Pottera nazwał zrządzeniem losu w myśl zasady ,,oko za oko, ząb za ząb'' jednak póki co nie był w stanie kontrolować do końca umysłu Pottera , który próbował w każdej chwili dojść do głosu . Grób Evans jeszcze bardziej stymulował do walki Harrego Pottera jednak bezskutecznie , gdyż od Toma Marvola Riddle niewiele osób było równie silni w magii umysłu . Lily Potter stanowiła by świetną przeciwniczniką w tej magii nie ustępując w tym nawet samemu Dumbledorowi . Wiedział doskonale też skąd Potter znał imaginacje , gdyż tak się działo w każdym przypadku opętania . Wiedział o tym dzięki incydentowi z Ginny Weasley jednak tym razem wiedział jaki błąd wtedy popełnił i nie zamierzał go już nigdy więcej powtórzyć .
Witajcie trochę późno dostajecie rozdział . Rozdział ten uważam generalnie za przejściowy , a kolejny też będzie podobny . Do Centuriona jeszcze wrócę , ale na to jeszcze przyjdzie czas . Do kolejnej soboty :) .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz